Setki wysłanych CV i listów motywacyjnych, a odpowiedzi na nie da się policzyć na palcach jednej ręki. Taki wynik może zaprowadzić na skraj frustracji. Jak sprawić, by ten schemat się odwrócił? Po pierwsze, dowiedz się, co robisz źle!

Wysyłasz CV na nieodpowiednie stanowiska

Zacznij dopasowywać oferty do swojego profilu zawodowego. Być może myślisz w tej chwili, że osobie bezrobotnej nie wypada wybrzydzać, ale szukanie pracy, która odpowiada Twoim kompetencjom to nie wybrzydzanie, a logiczne posunięcie. Natomiast wysyłanie aplikacji byle gdzie, byle więcej, to nic innego jak marnowanie czasu. Czytaj uważnie oferty pracy i odpowiadaj tylko na te, do których pasujesz w przynajmniej 80%.

Masz banalne CV

Napisane najpopularniejszą czcionką, schematyczne, biało-czarne, nudne, nieczytelne. Tak wygląda 90% CV, które codziennie dociera do rekruterów z większości branż. Ich największa wada polega na tym, że niczym nie przyciągają uwagi osoby rekrutującej. Jeśli „pochwalisz się” takim CV w branży kreatywnej, nie ma nawet co liczyć, że ktokolwiek zatrzyma na nim wzrok na dłużej niż 5 sekund. Chcesz, żeby było inaczej? Zmień kolor i styl CV. Jeśli nie masz umiejętności graficznych, odpowiedni szablon możesz pobrać z Internetu. Na początku umieść informacje o swoim doświadczeniu, dopiero potem o ukończonej szkole wyższej. Sprecyzuj swoje zainteresowania i napisz w chwytliwy sposób o swoich umiejętnościach. Większość ludzi pisze swoje CV, jakby nie robiła w życiu nic interesującego. Niech z Twojego resume wyłania się osoba z krwi i kości!

Masz jedno CV dla wszystkich pracodawców

W dodatku od 5 lat nie zmieniłeś w nim kompletnie nic. Specjaliści z działu HR od razu orientują się, gdy rekrut rozsyła to samo CV w odpowiedzi na każdą jedną ofertę pracy. W dzisiejszych czasach obowiązkiem jest profilowanie, czyli dostosowanie treści, wyglądu i charakteru aplikacji do danej oferty. Dotyczy to nie tylko CV, ale też listu motywacyjnego, w którym to wręcz powinniśmy się odwołać bezpośrednio do treści danego ogłoszenia o pracę.

Na rozmowę przychodzisz „zielony”

Otrzymanie zaproszenia na rozmowę to tylko część sukcesu. Jesteś już na bardzo dobrej drodze, dlatego nie zepsuj tego i przygotuj się do interview! Kandydaci bardzo często wykazują się na nim wielką ignorancją, gdy przychodzi im odpowiadać na pytania w stylu „dlaczego wybrał/a Pan/Pani naszą firmę?” lub „co może nam Pan/Pani powiedzieć o sobie?”. Wtedy wychodzi na jaw nie tylko to, że nie mamy zielonego pojęcia o przedsiębiorstwie, o pracę w którym się staramy. Okazuje się też, że nie potrafimy w sposób atrakcyjny zaprezentować swojej kandydatury. Rozmowa przestaje się kleić, a po niej nie dostajemy żadnego feedbacku.