
Od etatu do start-upu czyli jak przejść na swoje?
2017-10-31Od etatu do start-upu czyli jak przejść na swoje?
2017-10-31Masz dość pracy na etacie i korci Cię rozkręcenie własnego biznesu, ale jednocześnie panicznie boisz się porażki? Pomyśl o założeniu start-upu! A wcześniej przeczytaj, dlaczego warto.
Stałe, etatowe zatrudnienie ma wiele plusów. Głównym jest poczucie bezpieczeństwa. Innym normowane godziny pracy. Jeszcze innym fakt, że nie trzeba przejmować się sprawami organizacyjnymi i formalnościami. Do tego dochodzą płatne urlopy i zwolnienia lekarskie, opłacone przez pracodawcę szkolenia i wyjazdy integracyjne, a na dokładkę system benefitów. Są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie innej formy zatrudnienia, jak tylko na etat. Ale również tacy, którzy mają go już po dziurki w nosie i pragnęliby wstąpić na indywidualną ścieżkę kariery.
Kiedy etat może nam zbrzydnąć?
Praca na etacie może zacząć nas irytować chociażby wtedy, gdy od dłuższego czasu przytrzymuje nas w jednym i tym samym punkcie. Ścieżka awansu nie jest wytyczona dla wszystkich. A nawet jeśli wytyczono ją dla nas, to w pewnym momencie i tak dobiega kresu. Pracownicy nastawieni na rozwój, którzy chcieliby osiągnąć coś więcej, mają wtedy dwa wyjścia – przejść do konkurencji i zająć w niej wyższe stanowisko lub… STAĆ SIĘ konkurencją poprzez założenie własnej firmy.
Etat może też nie spełniać naszych aspiracji zawodowych. Był w porządku, dopóki godziliśmy się na średnio satysfakcjonującą pracę w imię innych, ważniejszych w danej chwili wartości i celów. Teraz czujemy, że pora w końcu zacząć spełniać marzenia.
Paląca potrzeba rzucenia etatu może w nas wykiełkować także wtedy, gdy zaczniemy zazdrościć znajomym freelancerom wolnych poniedziałków, elastyczności, pracy na własnych zasadach i w bezstresowej ciszy biura co-workingowego lub własnego domu. Jeśli okaże się, że drzemie w nas dusza wolnego strzelca, nie pozostaje nam nic innego jak przejść na swoje.
Start-up: zmniejsz ryzyko
Start-up to rodzaj eksperymentu – działalność gospodarcza zakładana na próbę, bez opłacania składek ZUS. Jest formą biznesu, która pomaga wejść na rynek przedsiębiorcom niedoświadczonym w prowadzeniu firmy – w sam raz dla długoletnich etatowców, którzy nie wiedzą, czy poradzą sobie w świecie brutalnej konkurencji. Start-up rozwijamy pod okiem aniołów biznesu – instytucji wspierających, które zapewniają wielopłaszczyznową pomoc formalną i wspólną pracę nad koncepcją działalności.
Właściciele start-upów dopiero poszukują drogi rozwoju odpowiedniej dla swojego pomysłu. Dlatego firmę rejestrują dopiero wtedy, gdy pomysł zaczyna przynosić zysk. Jeśli się nie uda, mogą ją rozwiązać bez druzgocących konsekwencji.